Dramat w rzutach karnych: Niemcy pokonują Francję i koronują się!
Niemcy awansują do półfinału Mistrzostw Europy Kobiet w Piłce Nożnej 2025 po emocjonującym rzutach karnych przeciwko Francji.

Dramat w rzutach karnych: Niemcy pokonują Francję i koronują się!
To był niezapomniany wieczór w St. Jakob-Park w Bazylei, kiedy 20 lipca 2025 roku reprezentacja Niemiec w piłce nożnej kobiet dotarła do półfinału Mistrzostw Europy Kobiet w Piłce Nożnej. Po ekscytującym spotkaniu z Francuzkami drużyna trenera Christiana Wücka zwyciężyła w rzutach karnych 6:5, po wyniku 1:1 po regulaminowym czasie gry i dogrywce. Około 34 000 widzów na wyprzedanym stadionie było świadkami zapierającego dech w piersiach meczu, który wywołał niezapomniane emocje.
Mecz rozpoczął się niefortunnie dla Niemiec, kiedy w 15. minucie Grace Geyoro strzeliła pierwszego gola dla Francji z rzutu karnego. Jednak niemiecka obrona, która musiała rywalizować bez kontuzjowanej Giulii Gwinn i zawieszonej Carlotty Wamser, pokazała wielkiego ducha walki. W 25. minucie wyrównał Sjoeke Nüsken. Była to jednak jedyna znacząca szansa Niemców w pierwszej połowie.
Napięcie do samego końca
Po niezwykłej zmianie sytuacji Kathrin Hendrich otrzymała czerwoną kartkę po pociągnięciu za warkocz Griedge Mbock Bathy. Od tego momentu Niemcy musieli grać niemal przez cały mecz w przewadze liczebnej. Po przerwie Francja miała kolejną dobrą okazję, gdy gol Geyoro nie został uznany ze względu na spalonego. W zamian Niemcy mieli okazję objąć prowadzenie po rzucie karnym, ale Nüskenowi odmówiła francuska bramkarzka Pauline Peyraud-Magnin.
Nerwy zawodników zostały wystawione na próbę w doliczonym czasie gry. Ostatecznie rozstrzygnęły się rzuty karne, a Niemcy okazali się celni: Ann-Katrin Berger, Janina Minge, Linda Dallmann, Rebecca Knaak, Klara Bühl i Sjoeke Nüsken zdobyły dla Niemiec bramki. Nie udało się jedynie Sarze Däbritz, która trafiła w poprzeczkę. Berger był znakomity dla Francji, odpierając dwa strzały Amela Majriego i Alice Sombath.
Zespół pełen dumy
Po meczu kapitan Janina Minge wyraziła dumę z postawy drużyny. Trener Christian Wück pochwalił występ bramkarza Bergera, który wcześniej zapewnił sobie brąz olimpijski po obronie rzutu karnego w meczu z Hiszpanią. Ten sukces nie był oczywisty, ponieważ zespół znajdował się pod dużą presją po porażkach i czerwonej kartce.
Mistrzowie świata Hiszpania czekają teraz na Niemcy w półfinale w środę. Oczekiwanie na to spotkanie jest ogromne, ponieważ Niemcy spisali się już imponująco w fazie grupowej. Na szczycie listy strzelców znajduje się Jule Brand z dwoma golami, natomiast najwięcej punktów mają Hiszpanie, na czele z Esther González z czterema golami w tym turnieju. To pierwsze spotkanie podkreśla zwiększoną konkurencję i emocje, jakie niesie ze sobą turniej. Czas donosi, że niemiecka drużyna pomimo wszelkich przeciwności losu zaprezentowała się jako siła, z którą należy się liczyć.
Półfinały to nie tylko obietnica emocjonującego sportu, ale także szansa na pokazanie własnej siły i solidarności. Najbliższe dni pokażą, czy reprezentacja Niemiec może ponownie zabłysnąć, ale jedno jest pewne: podbiła już serca wielu fanów piłki nożnej.