Nalot na parlament krajowy Saksonii-Anhalt: subsydia polityczne podejrzane!
Policja przeszukała grupy parlamentów krajowych w Saksonii-Anhalt pod kątem podejrzeń o nielegalne płatności. Dochodzenia są w toku.

Nalot na parlament krajowy Saksonii-Anhalt: subsydia polityczne podejrzane!
W parlamencie kraju związkowego Saksonia-Anhalt robi się gorąco: policja przeszukała grupy parlamentarne CDU, SPD i AfD w celu zbadania materiału wybuchowego. Istnieje podejrzenie, że na rzecz parlamentarzystów pełniących funkcje specjalne dokonywano nielegalnych płatności. Śledztwa te opierają się na zawiadomieniu karnym złożonym przez Związek Podatników, który podjął działania w 2023 r. i skonfrontował prokuraturę z praktykami z pogranicza. Po wstępnej odmowie ze strony prokuratury w Magdeburgu w następstwie skargi wszczęto tego typu czynności dochodzeniowe taz zgłoszone.
Powodem przeszukań jest podejrzenie nieuprawnionego wypłacania dodatków funkcyjnych w ramach frakcji. Podczas gdy śledczy zbierają dowody tych wpłat, ze wstępnego bilansu frakcji parlamentarnej CDU za lata 2021 i 2022 wynika, że chodzi o znaczne sumy. Z zestawienia wynika, że CDU wynosi od 66 tys. euro w 2021 r. do 47 250 euro w 2022 r., podczas gdy AfD z 25 600 euro nie może całkowicie pozostać poza zasięgiem ognia, a SPD z 7500 euro. ZDF także w swoim niedawnym raporcie zamieścił tego typu informacje, z których wynika, że oddelegowanie urzędników w tym kontekście spowodowało także zapytania ze strony CDU i AfD.
Zarzuty i ramy prawne
Jednak według danych Państwowego Urzędu Kontroli Saksonii-Anhalt płatności te nie są zgodne z ustawą o parlamentarzystach. Ze strony Zielonych i Lewicy jest wyraźny sygnał, że nie będą już płacić odpowiednich dopłat. Choć SPD wstrzymywała się już z wypłatami po 7500 euro, CDU stanowczo broni swoich praktyk, powołując się na raport Służby Legislacyjnej i Doradczej (GBD), który ma potwierdzić dopuszczalność płatności.
Jednak spojrzenie na raport ujawnia dylemat: jasno wynika, że dodatkowe wynagrodzenie za specjalne funkcje parlamentarne jest zabronione. Jak na ironię, raport ten został zamówiony i zatwierdzony przez przewodniczącego parlamentu krajowego Gunnara Schellenbergera (CDU) dopiero w listopadzie 2023 r., co wydaje się zapewniać grupie parlamentarnej CDU podstawę prawną, ale budzi duże kontrowersje.
W tej stresującej sytuacji na czele Ministerstwa Sprawiedliwości Saksonii-Anhalt stoi minister sprawiedliwości Franziska Weidinger (CDU), która o rozwoju sytuacji dowiedziała się dopiero podczas przeszukań. Dodatkowa wybuchowość wchodzi w grę, ponieważ sekretarz stanu Steffen Eckold, który do 2022 roku był dyrektorem zarządzającym frakcji parlamentarnej CDU, oświadczył, że jest stronniczy i w związku z tym zostanie wykluczony ze śledztwa.
Reakcje i poglądy polityczne
Grupy, których to dotyczy, nie skomentowały jeszcze zarzutów. Pozostawia to pole do spekulacji i pytań. Co to oznacza dla kultury politycznej w Saksonii-Anhalt? Czy jest to wyłom z szerszego systemu złego postępowania w polityce? Obserwatorzy i krytycy sytuacji ostrzegają przed poważnymi konsekwencjami takich praktyk. Spojrzenie na politykę federalną zmusza do skupienia się i uwagi, ponieważ w sprawie korupcji pod presją znajdują się także inni parlamentarzyści – przeciwko kilku członkom Bundestagu toczą się dochodzenia.
W tej napiętej sytuacji okaże się, jak potoczy się śledztwo i jakich konsekwencji można się spodziewać dla frakcji i ich członków. Stawka jest wysoka dla parlamentarzystów, których to dotyczy, i dla integralności politycznej Saksonii-Anhalt.