Ostatni niemiecki producent szkła solarnego w Tschernitz ogłasza upadłość

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

W Tschernitz niewypłacalność Glasmanufaktur Brandenburg GmbH zagraża 243 miejscom pracy, podczas gdy branża fotowoltaiczna walczy o dotacje.

In Tschernitz, die Insolvenz der Glasmanufaktur Brandenburg GmbH lässt 243 Jobs wackeln, während die Solarindustrie um Subventionen kämpft.
W Tschernitz niewypłacalność Glasmanufaktur Brandenburg GmbH zagraża 243 miejscom pracy, podczas gdy branża fotowoltaiczna walczy o dotacje.

Ostatni niemiecki producent szkła solarnego w Tschernitz ogłasza upadłość

W obliczu burzy gospodarczej Glasmanufaktur Brandenburg GmbH (GBM), ostatnia fabryka szkła solarnego w Niemczech, ogłosiła upadłość. Firma walczyła o przetrwanie od końca 2023 roku, ale wyzwania stojące przed europejską branżą fotowoltaiczną były po prostu zbyt duże. 243 miejsca pracy są obecnie zagrożone, ponieważ siła robocza została zatrudniona w skróconym wymiarze czasu pracy. Dyrektor zarządzający Nico Succolowsky za brak równowagi obwinia trudną sytuację gospodarczą i zauważa, że ​​zbiornik do topienia w fabryce pozostaje zimny. Różnica w cenie pomiędzy krajowym i chińskim szkłem solarnym jest ogromna: podczas gdy lokalne szkło kosztuje od 7 do 7,50 euro za metr kwadratowy, konkurenci z Chin mogą zaoferować konkurencyjne ceny w wysokości około 4 euro. To sprawia, że ​​sytuacja dla GBM jest jeszcze bardziej napięta, a niemiecki przemysł fotowoltaiczny stawia pod znakiem zapytania słońce. Według nd-aktuell w ostatnich wyborach federalnych w Tschernitz AfD uzyskała 61,9% głosów, co podkreśla nastroje polityczne w regionie. Choć w Tschernitz nie ma ośrodków dla uchodźców, Partia Zielonych nie uzyskała nawet 2% głosów.

Już podczas wizyty posła Bundestagu Christiana Görke (Die Linke) w marcu 2023 roku wspominano już o braku wsparcia państwa dla krajowego przemysłu fotowoltaicznego. „Państwo zawiodło” – stwierdził Görke w czasie, gdy Robert Habeck nadal był ministrem gospodarki, ale obecnie go nie piastuje. Sytuacja nie może być bardziej krytyczna, ponieważ nie tylko GBM, ale także inne firmy, takie jak Meyer Burger i Solarwatt, rozważają ograniczenie produkcji lub nawet zamknięcie, jeśli nie pojawią się nowe fundusze. Pilnym tematem jest dyskusja na temat nowych instrumentów finansowania, premii za odporność, które mają zapewnić wyższe stawki gwarantowane dla produktów europejskich. Może to jednak również prowadzić do znacznych dodatkowych kosztów finansowania fotowoltaiki. Według Capital FDP odrzuca takie interwencje rynkowe i argumentuje, że konkurencji cenowej z krajami o niskich płacach nie da się wygrać.

Globalne wyzwania branży fotowoltaicznej

Upadłość GBM nie jest odosobnionym przypadkiem. Podobny obraz wyłania się także w USA w przypadku dużego instalatora instalacji fotowoltaicznych Sunnova. Sunnova ogłosiła upadłość 8 czerwca 2025 r. po tym, jak firma, która wcześniej miała ponad 10 miliardów dolarów długu, zmagała się z wysokimi stopami procentowymi, inflacją i zamrożeniem dotacji. Problemy w Sunnova uwydatniają zależność branży fotowoltaicznej od wsparcia rządowego i mogą być początkiem większych trudności dla wielu firm zajmujących się energią słoneczną. Przecież światowy rynek energii słonecznej przez ostatnie dziesięć lat mocno się rozwinął, ale po dotacjach rządowych nie należy oczekiwać zbyt wiele, gdyż koniec tej pomocy może doprowadzić do kurczenia się sektora, jak podaje Eike Klima Energie.

Spór o finansowanie i dotacje w niemieckiej branży fotowoltaicznej pokazuje, że przyszłość pozostaje niepewna. Staje się jasne, że bez szybkiego wsparcia politycznego cała branża może popaść w głęboki kryzys. Spory między uznanymi producentami a start-upami wciąż się zaostrzają, a poparcie polityczne słabnie. I choć w Tschernitz produkowano opłacalne szkło solarne, pozostaje pytanie, czy dla niemieckiego przemysłu fotowoltaicznego może jeszcze wzejść słońce, czy też wkrótce zapadnie zupełna ciemność.