Dochodzenie w sprawie podpalenia hotelu Spreehotel Bautzen zostało tymczasowo zawieszone
Dochodzenie w sprawie podpaleń domu osób ubiegających się o azyl Spreehotel Bautzen zostało tymczasowo zawieszone; możliwe motywy prawicowo-ekstremistyczne.

Dochodzenie w sprawie podpalenia hotelu Spreehotel Bautzen zostało tymczasowo zawieszone
W związku z wciąż napiętą sytuacją związaną z zakwaterowaniem dla uchodźców prokuratura w Görlitz tymczasowo umorzyła śledztwo w sprawie podpalenia domu dla osób ubiegających się o azyl Spreehotel Bautzen. Jak Radia Łużyce zgłoszono, że przestępstwo nie mogło zostać udowodnione w przypadku jedynego oskarżonego. Wyniki śledztwa nie były wystarczające do postawienia aktu oskarżenia, dlatego sprawa została na razie umorzona. Rzeczniczka władz Irene Schott podkreśliła jednak, że śledztwo zostanie wznowione, gdy tylko pojawią się nowe podejścia.
Do podpalenia doszło 28 października 2022 roku, niedługo po włamaniu do byłego hotelu, kiedy wybito okna. W tym czasie w budynku spało czterech pracowników i na szczęście nie odnieśli obrażeń. Wyrządzone szkody wynoszą około 300 000 euro. 38-letni podejrzany stał się celem śledczych około rok później, ale śledztwo pozostaje niekompletne. Warto wspomnieć, że Spreehotel Bautzen był celem podobnego ataku w 2016 roku, w wyniku którego trzech młodych mężczyzn zostało skazanych na kary w zawieszeniu.
Prawicowe ekstremistyczne pochodzenie?
Tło ataku jest wybuchowe. Głośny RND Śledczy zakładają motyw ksenofobiczny. Atak miał miejsce na krótko przed ogłoszeniem wprowadzenia pierwszych uchodźców do Spreehotelu. Pomimo wstępnego umorzenia śledztwa, postępowanie nadal toczy się „wobec nieznanych osób”, a władze zleciły już wzmożenie patroli, aby zapobiec dalszym podpaleniom.
W szerszym kontekście należy zauważyć, że w Niemczech rośnie liczba przestępstw o podłożu politycznym przeciwko zakwaterowaniu uchodźców. The taz ze sprawozdania wynika, że w 2024 r. zarejestrowano już 218 przypadków, co stanowi wzrost o 51 przypadków w porównaniu z rokiem poprzednim. Do przestępstw tych zaliczają się między innymi niebezpieczne akty przemocy, w wyniku których doszło już do obrażeń, w tym u dzieci. Ukazuje to niepokojący trend w społeczeństwie, którego nie można zignorować.
Spojrzenie w przeszłość
Spreehotel nie jest odosobnionym przypadkiem. Od 2015 r. w Niemczech udokumentowano liczne ataki na kwatery dla uchodźców. Co szczególnie uderza, w 2016 roku miała miejsce próba podpalenia byłego hotelu koktajlami Mołotowa, która na szczęście zakończyła się niepowodzeniem. Za ten nieudany atak w 2019 r. skazano trzynastu młodych mężczyzn. Takie incydenty podsycają strach i niepewność w dotkniętych społecznościach.
Sytuacja dotycząca zakwaterowania uchodźców pozostaje niepewna, a krajobraz polityczny może odegrać decydującą rolę. Jak podkreśla taz, AfD może zdobyć znaczną liczbę głosów w nadchodzących wyborach federalnych, co może dodatkowo wpłynąć na nastroje społeczne. Z każdym kolejnym incydentem wzrasta presja wywierana na władze, aby zapewniły bezpieczeństwo w ośrodku.
Choć śledztwo w sprawie Spreehotelu zostało umorzone, kwestia bezpieczeństwa uchodźców w Niemczech i akceptacji społecznej pozostaje pilnie aktualna. Pozostaje mieć nadzieję, że w dochodzeniach uwydatnione zostaną nowe podejścia, a niepokoje społeczne zostaną ograniczone do minimum. Ochrona najsłabszych członków naszego społeczeństwa powinna pozostać najwyższym priorytetem.